Szukaj
Opcje wyszukiwania

Szukaj na forum

Szukaj na Tibia.com

Kroniki Daramańdczyka, tom I

Kroniki Daramańdczyka, tom I


Lokalizacja: Ashta'daramai, Mal'ouquah
W tym czasie Daramańdczyk został pojmany przez dżiny, kiedy pościł i oddawał się medytacji na pustyni. Dżiny zakuły go w ciężkie kajdany i przyprowadziły go przed tron Gabela. Stary człowiek stanął przed nim, zmizerniały i zapłakany, wśród wspaniałości dworu dżinów. Dżiny zaczęły dokuczać i dręczyć człowieka tysiącami złośliwych sztuczek, próbując zasiać przerażenie w jego sercu. Sądziły jednak, że jest on słaby i kaleki, Daramańdczyk jednak pozostał twardy niczym głaz, nie ugiął się przed bólem, a jego wola nie została złamana. W końcu Malor, który był najbardziej gwałtowny i bezbożny z dżinów, stracił cierpliwość i uniósł rękę, aby zadać morderczy cios. Ale nie, w momencie, kiedy jego zabójcza szabla miała spaść na więźnia, głos Gabela zagrzmiał na dworze, rozkazując Malorowi wstrzymać się. A chociaż potężny Malor kipiał złością i urazą, nie odważył się podważyć autorytetu króla.