Szukaj
Opcje wyszukiwania

Szukaj na forum

Szukaj na Tibia.com

Notatki o języku gharonk: Dzień 4

Notatki o języku gharonk: Dzień 4


Lokalizacja: Pustynia Jakundaf
… Już czwarty dzień jestem w tym mieście. Do tej pory nie dowiedziałem się, jak nazywa się to miasto, ale w sumie nie wydaje mi się to ważne. Bardziej wciąga mnie znajdowanie nowych szczegółów na temat języka gharonk. Udało mi się dowiedzieć, że w tym języku jedno słowo ma kilka zbliżonych do siebie znaczeń. Zdaje się, że w gharonk nie ma różnicy między słowem „ja” (nag), a słowami „mój”, „moje”, i tak dalej. To czyni język prostszym, również wydaje mi się, że dzięki temu w danym kontekście można wszystko zrozumieć. Oczywiście to są tylko spekulacje, wciąż nie mam pełnej pewności … … Nadszedł kolejny dzień, a zarazem minął tydzień, od kiedy tu jestem. Z dnia na dzień jestem w stanie porozumiewać się z miejscową ludnością coraz lepiej. Podoba mi się to, ludzie są mili, dostaje też jedzenie i picie. Król, a raczej lider pokazał mi swój „tron”. Bardziej to przypominało miejsce na podłodze, na którym spoczywał, gdy rozmawiał z ludźmi. Wskazując to miejsce palcem, rzekł: "Nag mogurz, nag mogurz". Zdaje się, że to znaczyło mniej więcej tyle, co „moje miejsce, moje miejsce”. Poznałem wiele innych słów, wszystkie zapisałem. Może kiedyś naucze kogoś zainteresowanego tego języka …