Inna, dobrze znana mi historia to Gobliny i ich skarb na wyspie Rookgaard. Widać, że jednak znalazły sposób na przetrwanie na tej zaludnionej prowincji. Dokładniej mówiąc, zeszły głęboko pod ziemię, na terenie strefy szlacheckiej miasta. Informacje te mam z pierwszej ręki, zatem mogę to dokładnie opisać. Miejsce docelowe znajduje się niemal na środku tej części wyspy, odkopano je przypadkiem. Niżej znajdują się pospolite Trolle, jednak szybko znajdujemy się wśród Orków, a później Goblinów. W walce w zwarciu są słabe, ale te cwaniaki zajęły pozycje na wysepkach, z których ciskają kamieniami. Wystarczy jednak umieć szybko biegać, by przejść tunel bez guzów. Na końcu, o ile dać wiarę, dane im było zmierzyć się z Orkowymi oszczepnikami i Minotaurami, jednak po wyczerpującej walce, czekała na nich nagroda. Jak się okazuje, gobliny mają w posiadaniu trudno dostępny na wyspie Rookgaard ekwipunek...